Dadi to projekt oparty na pomyśle zdecentralizowanego superkomputera w chmurze, którego elementami są pojedyncze maszyny (komputery) użytkowników-minerów. Każdy może skorzystać z usług Dadi, ale również każdy może zostać częścią tego przedsięwzięcia oferując swoją moc obliczeniową. Bez znaczenia czy jest to komputer osobisty, konsola do gier czy profesjonalny serwer – każdy może czerpać zyski z udostępniania mocy obliczeniowej swoich maszyn.
Minerzy otrzymują wynagrodzenie w postaci Dadi (token ERC20).
Krótkie wyjaśnienie dla osób mniej obeznanych w temacie, czyli ogólna zasada działania rozproszonych systemów informatycznych.
W obecnych czasach komputery osobiste są tak bardzo wydajne, że przeciętnemu użytkownikowi moc obliczeniowa laptopa za 2000 zł jest wręcz nadmiarowa. Pod pojęciem „przeciętny użytkownik” mam na myśli tych, którzy na co dzień używają komputerów do tworzenia dokumentów, przeglądania mediów społecznościowych, słuchania muzyki, czy oglądania materiałów video, wysyłania i odbierania poczty elektronicznej itp. Są wśród nich oczywiście gracze, czy graficy, którzy potrzebują znacznie większej mocy obliczeniowej. Dla nich jednak są przewidziane maszyny, które nadal są dostępne na rynku cywilnym w wyższych choć nadal stosunkowo niewygórowanych cenach.
A co z zaawansowanymi obliczeniami matematycznymi, badaniami naukowymi, symulacjami, obróbką grafiki 3D i video UltraHD, 4K (a niedługo Hi Vision), rosnącym zapotrzebowaniem na pojemność dyskową itp?
Komputerami zdolnymi do takich obliczeń dysponują ośrodki naukowe, duże korporacje, czy agencje rządowe. Zwykły użytkownik ma jednak małe szanse na skorzystanie z tych urządzeń, gdyż dostęp do nich jest mocno utrudniony – głównie ze względu na wysoki koszt usług. Tutaj właśnie z pomocą przychodzą projekty zdecentralizowanych i rozproszonych systemów informatycznych – za ułamek ceny moc obliczeniową porównywalną do mocy superkomputerów można wykorzystać do swoich potrzeb. W tym przypadku nie jeden superkomputer, ale setki tysięcy słabszych maszyn, należących do użytkowników na całym świecie.
Każda z tych maszyn wykonuje mniej skomplikowane obliczenia ale ze względu na znaczną ilość komputerów biorących udział w operacjach sumaryczna moc obliczeniowa jest ogromna. Kolejną zaletą jest to, że jeśli z jakichś przyczyn kilka (lub więcej) komputerów przestaje pracować to ich zadania przejmują pozostałe.
Chroni to przed zaprzepaszczeniem dotąd wykonanych obliczeń, utratą danych i opóźnieniami. Kolejną korzyścią jest to, że mamy bardzo wiele kopii swoich danych/obliczeń i to gwarantuje nam ich bezpieczeństwo-nawet jeśli jedna maszyna zawiedzie (awaria, wirus, próby manipulacji) to pozostałe będą w stanie to wykryć i zapewnić niezmienność. Danymi może być wszystko – od prywatnej strony www po skomplikowane obliczenia, np. symulacja rozpadu atomów, wytrzymałości budowli, ruchu drogowego, modelowanie zjawisk atmosferycznych. Ograniczeniem jest wyobraźnia.
Plusy i minusy projektu DADI
+ whitepaper rzeczowy (zależnie od znajomości tematu i podejścia inwestora może przyciągać lub odstraszać swoją obszernością i technicznym językiem);
+ roadmap klarowny i jak do tej pory sukcesywnie wypełniany;
+ z technologii DADI już korzystają komercyjni klienci (m.in. strona Virgin Limited Edition – Richard Branson);
+ jawny i doświadczony team. Kilkanaście osób odpowiedzialnych za różne aspekty rozwoju projektu. Specjaliści z różnych dziedzin: IT (programiści, specjaliści blockchain), handel, reklama, zarządzanie;
+ listing na nowych giełdach planowany na Q2 2018, brak szczegółów na dzień wydania biuletynu;
– jeden z wielu takich projektów (np.Aelf, polski Golem, Sia – tylko storage itd.);
– duża konkurencja, również ze strony tradycyjnych firm oferujących cloud-computing, data storage itp. pamiętajmy że z poziomu zwykłego usera łatwiej jest zakupić moc obliczeniową w dużej firmie takiej jak Google czy Intel za dolary niż w takim projekcie krypto za tokeny które trzeba najpierw kupić za dolary na jakichś giełdach/platformach itp.
Dadi próbuje rozwiązać problem, z którym powiązane są już inne projekty/tokeny. Szacowana wartość rynku ‘decentralised cloud computing‘ wynosiła na przełomie 2017/2018 ponad $250mld. Pozwala to wierzyć w pomysły tego typu, a co najważniejsze daje miejsce na rozwój nie tylko jednego ale kilku projektów równoległych. Według roadmap, pełną funkcjonalność platforma Dadi osiągnie pod koniec 2018 roku.
Jak już wspomniałem Dadi nie jest jedynym projektem w swojej gałęzi i nie twierdzę, że jest najlepszym. Przekonuje mnie jednak do niego profesjonalne podejście dev teamu, dopracowany whitepaper, roadmap, schludna strona www i to, że 45% zebranych środków z ICO przeznaczą na marketing. Jeśli dobrze się rozreklamują, mogą się przebić.