Jesus Coin to kryptowaluta–żart. Co ciekawe, posiada whitepaper. Jeżeli chcecie się pośmiać, możecie do niego zajrzeć. Nie wydaje się, aby miała jakikolwiek inny cel oprócz tego, aby zasłynąć swoją nazwą oraz swoim szaleństwem.
Jesus Coin to instrument wyłącznie spekulacyjny, nie stoi za nim żadna wartość ani zastosowanie praktyczne. Na tym powinienem zakończyć komentarz. Świat kryptowalut widział jednak wiele projektów, które powstały dla “jaj” i przetrwały. Koronnym tego przykładem jest Dogecoin. Podczas bańki tego typu coiny mogą być pompowane, np. z powodu Świąt Wielkanocnych.
Należy traktować Jesus Coin jednak tylko w kategorii ciekawostki dla spekulantów. Należy uważać z tego typu “wynalazkami”, by nie stracić pieniędzy. Mogą one w każdej chwili zniknąć z giełd, wraz ze środkami, jakie w nie zainwestowaliśmy. To samo tyczy się setek innych coinów oraz tokenów, których istnienie nie jest poparte żadnym zamysłem, nie są związane z żadnym projektem o realnym zastosowaniu. Nie muszą one mieć śmieszną nazwę, by być tyle samo wartymi, co powstały najpewniej dla żartu Jesus Coin.