Millenialsi – to pierwsze pokolenie, które wychowało się w świecie komputerów i internetu. Doskonale czują się w świecie nowoczesnych technologii i tego samego oczekują od innych, na przykład od instytucji finansowych. Znacznie częściej ufają oni operatorom cyfrowych serwisów FinTech niż tradycyjnym bankom.
Na rynku finansowym pojawiają się więc firmy, które doskonale wyczuwają ich potrzeby.
Afterpay i Revolut
Afterpay i Revolut to firmy, które pojawiły się na rynku trzy lata temu i postawiły na obsługę młodych klientów. Oferują one niski poziom opłat i tworzą internetowe społeczności użytkowników. Siłą napędową rozwoju tych firm jest społeczność oddanych użytkowników, a dzięki temu wzrost i rozwój tego typu usług jest zapewniony.
Firmy te oferują atrakcyjne oferty skierowane do swoich klientów.
Afterpay na przykład, nie pobiera dodatkowych opłat od klientów, którzy płacą na czas.
Revolut obniżył wszystkie opłaty, także kursy wymiany walut i dodatkowo klientom proponowane są stawki opłat za usługi takie, jak klientom na rynkach hurtowych.
Branża FinTech i marki płatnicze typu Apple Pay czy Paypal są coraz bardziej znane i coraz częściej wykorzystywane przez młodych użytkowników. Najbardziej jest to może widoczne w Australii, gdzie oferowane są nowe platformy płatnicze, doświadczenie i możliwość zarządzania finansami osobistymi. Otwarta bankowość pozwala na porównywanie cen, a także na zmianę dostawcy usług.
Afterpay posiada ponad dwa miliony klientów i zamierza wkroczyć na rynek Stanów Zjednoczonych.
Revolut natomiast, ze swoją ponad trzymilionową rzeszą stałych użytkowników planuje wkroczyć na rynek australijski.
Tradycyjne banki pozostają z problemem, jak pobierać w przyszłości opłaty i w jakiej wysokości. Jeśli nic nie zmienią w swojej polityce cenowej, może się okazać, że firmy branży FinTech stopniowo przejmą ich klientów, obniżając zyski tradycyjnych banków.