Meta staje się ważną częścią metawszechświata. Liczy na to, że nowa platforma społecznościowa uruchomiona w tej przestrzeni przyciągnie reklamodawców.
Rozmowy z nowymi reklamodawcami
Facebook, a właściwe Meta, bo tak brzmi nowa nazwa imperium Marka Zuckerberga, coraz bardziej angażuje się w wirtualną metaprzestrzeń. Nowa platforma społecznościowa, która została w niej uruchomiona w ciągu zaledwie dwóch miesięcy przyciągnęła 300 000 użytkowników. Firma liczy, że zachęci do współpracy również nowych inwestorów reklamowych. Nie ulega wątpliwości, że Meta zamierza rozwijać swój projekt, czego dowodzi chociażby fakt, że w planach jest zatrudnienie blisko 10 000 nowych pracowników.
Jakiś czas temu przedstawiciele firmy odbyli spotkanie z najważniejszymi, potencjalnymi reklamodawcami. Meta zapowiedziała na nim, że za kilka miesięcy będzie gotowa na przyjęcie reklam, prosząc jednocześnie o ich przygotowanie. Mowa tu oczywiście o przekazach, które trafią do wirtualnej przestrzeni. Wall Street Journal szacuje, że może być to inwestycja, której wartość na przestrzeni dwóch najbliższych lat osiągnie 3 biliardy dolarów.
Facebook w świecie metaverse
Decyzję o zmianie swojej oficjalnej nazwy na Meta, Facebook podjął w październiku ubiegłego roku. Firma Zuckerberga nie kryła się też specjalnie z zamiarem rozwijania swojej działalności w przestrzeniach metaverse i rozszerzonej rzeczywistości. Przypuszcza się, że zwrot w tym kierunku wynika z faktu, że Facebook w swojej obecnej formie wyczerpał już wszystkie możliwości rozwoju. Przemawia za tym m.in. odnotowany w ostatnim czasie spadek liczby nowych użytkowników serwisu.
Polityka konkurencyjności
Pojawiły się nawet głosy, że Facebook będzie próbował wykorzystać swoją silną pozycję, aby zdobyć dominację w przestrzeni metaverse. Jednocześnie firma Zuckerberga wprowadziła politykę konkurencji, dotyczącą zestawów słuchawkowych Facebooka Quest 2, sprzedawanych w cenie sięgającej kilkuset dolarów. W ten sposób zdobyto przewagę nad mniejszymi producentami, którzy przy takich cenach sprzedaży nie są w stanie pokryć wysokich kosztów produkcji.
Stan Larroque, założyciel paryskiego startupu AR/VR Lynx, oferującego m.in. zestawy słuchawkowe, odniósł się do strategii Facebooka. Uznał, że jego firma nie może sobie pozwolić na sprzedawanie produktów ze stratą.
Warto dodać, że w toku prac nad projektami związanymi z rozszerzoną rzeczywistością, Facebook zdecydował się usunąć ramki otaczające zdjęcia profilowe. Okazuje się bowiem, że zaczęły być one wykorzystywane przez grupy antyszczepionkowców do szerzenia swoich idei.