Wraz z pojawieniem się na rynku takich firm jak Uber czy Lyft, usługi przewozu osób zostały niemal całkiem zrewolucjonizowane, a branża taksówkarska została tym samym zepchnięta na boczny tor. W dobie tokenizacji niemal każdego już sektora usług, poszczególne firmy prześcigają się w coraz to nowocześniejszych pod względem technologicznym rozwiązaniach. Stąd też również oferta Arcade City i w sektorze ridesharingu wzrasta poziom konkurencyjności.
Startup Arcade City
Pod koniec 2015 roku, wskutek rygorystycznego zaostrzenia przepisów dotyczących przewozu osób, w amerykańskim stanie New Hampshire grupa byłych kierowców Ubera po przewodnictwem Christophera Davida, postanowiła stworzyć swój własny startup świadczący usługi przewozu osób. Działalność pod nazwą Arcade City ruszyła wraz z końcem roku, a ściślej – w noc sylwestrową. Innowacja polegała na tym, że przewoźnik nie pobierał opłat, a wyłącznie darowizny za przejazdy, obchodząc w ten sposób niekorzystne przepisy. Wkrótce po pierwszym sukcesie, firma przeniosła swoją działalność do miasta Austin w stanie Teksas, z którego wskutek wejścia w życie nowych regulacji wycofał się zarówno Uber, jak i Lyft.
Niedługo po rozpoczęciu działalności, Arcade City za pośrednictwem platformy Ethereum wdrożyło technologię blockchain celem zapewnienia lepszej komunikacji pomiędzy pasażerami a kierowcami, eliminując tym samym potrzebę obecności pośrednika, takiego jak chociażby Uber, pobierającego od kierowców pokaźny procent zysków. Jak przyznał sam Christopher David, cyfrowe rozwiązania oferowane przez Ethereum mogą okazać się przełomem w walce z wyzyskiem, którego dopuszczają się pośrednicy przewozu osób, aczkolwiek rzeczywiste rozmiary tego procederu są osobnym tematem do dyskusji.
Cele Arcade City
Celem pomysłodawców Arcade City było stworzenie społeczności, która postawiłaby kolejny krok w świecie współdzielonej gospodarki oraz aplikacji opartej na modelu peer-to-peer, a która nie wymagałaby żadnego nadzoru korporacyjnego.
Co więcej aplikacja umożliwi rejestrowanie się wszystkim zainteresowanym świadczeniem swoich usług kierowcom, weryfikując jednak czy spełnia on określone kryteria. Klientom zaś umożliwi szybkie przekazywanie swoich uwag na temat przewozu. Kolejną innowacją jest to, że kierowcy przystępujący do Arcade City sami ustalają taryfy, bazując na informacjach o lokalnej podaży i popycie, a także formę płatności, która może być realizowana nawet w kryptowalutach.
Natomiast dzięki specjalnym filtrom, użytkownicy aplikacji mogą wybierać wyłącznie kierowców spełniających ich wymagania, dotyczące na przykład typu auta lub formy płatności. To i tak jeszcze nie wszystko, bowiem kierowcy, z których usług użytkownicy będą najbardziej zadowoleni, będą nagradzani poprzez system gamification, przyznający tym najlepszym Arcade Tokeny (ARCD).
Arcade City celuje zatem nie tyle co w szybkość usługi, ale również jej jakość oraz budowanie relacji na linii pasażer-kierowca. To z kolei sprawia, że klient powraca tak często, jak tylko tego potrzebuje.
Aktualnie Arcade City obecny jest już w ponad 155 krajach. Jest to ogromny sukces, biorąc pod uwagę, że projekt zrodził się stosunkowo niedawno. Oczywiście nie można zaprzeczyć, że jest to sukces budowany na upadku Ubera, bowiem Arcade City sukcesywnie wchodzi tam, skąd wycofuje się konkurent, jednak aby zaistnieć i przetrwać, koniecznym było zrewolucjonizowanie usług przewozowych, a jedną z innowacji okazała się być płatność w kryptowalutach.