Kryptowaluty zyskały niesamowitą popularność w przeciągu ostatnich pięciu lat.
Śledząć wiadomości o rewolucjonizowaniu systemów finansowych, meme coinach czy miliarderach Bitcoina możemy jednak odkryć niewygodną prawdę – kopanie kryptowalut (mining) zużywa dużo energii.
Czy oznacza to, że podczas gdy większość z nas walczy o świat bardziej przyjazny środowisku, transakcje kryptograficzne jemu zagrażają?
Złe wieści
W kontekście innych zastosowań energii, wydobywanie kryptowalut nie wypada zbyt dobrze.
Raport z 2021 r. wykazał, że samo wydobycie Bitcoina zużyło więcej energii niż cała Argentyna, a gdyby kryptowaluta ta była krajem, byłaby na 29 miejscu pod względem zużycia energii.
Zespół MoneyTransfers.com porównał pojedynczą transakcję Bitcoin do urządzeń, które większość z nas używa prawie codziennie, co jeszcze bardziej pokazuje jak wysokie jest jej zużycie.
Energia wykorzystana przy jednej transakcji Bitcoin może zasilać laptop przeciętnej osoby przez 8 godzin dziennie przez… (tak, nie przewidziało Wam się) 15 lat, lub służyć do wykonania 1,2 miliona transakcji kartą Visa.
Tak wysokie zużycie energii jest niestety nieodzowną częścią wymiany kryptowalut.
Dokonywanie transakcji za pośrednictwem blockchain wymaga pracy wielu komputerów wykonujących skomplikowane zadania, które są potrzebne do weryfikacji ruchów aktywów.
Sceneria wydobywania kryptowalut często wiąże się z ogromnymi magazynami pełnymi komputerów, które niemal bez przerwy pracują, podczas gdy crypto minerzy są motywowani nagrodami w postaci kryptowalut.
I jak powiedział BBC David Gerard, autor książki Attack of the 50 Foot Blockchain, prawdopodobnie się to nie zmieni – „Bitcoin jest dosłownie nieefektywny. Bardziej wydajne oprogramowanie do kopania kryptowalut nie pomoże – będzie po prostu konkurowało z innymi wydajnymi oprogramowaniami ”.
Dobre informacje
Soluna Computing to firma, która łączy elektrownie z klientami, którzy chcą kupić nadwyżkę wytwarzanej przez siebie energii. Jak powiedział John Belizaire, dyrektor generalny firmy, chociaż nie można zaprzeczyć wysokiemu zużyciu energii przez krypto, można też na to spojrzeć z innej perspektywy.
„Zużycie energii przez system jest w rzeczywistości jego cechą, a nie błędem” – przekonywał Belizaire w swoim niedawnym wykładzie, wskazując na fakt, że energia wykorzystywana do kopania kryptowalut służy zabezpieczaniu zapisów transakcji w sieci, chroniąc je przed ingerencją z zewnątrz, bez podlegania pod jakąkolwiek instytucję centralną, taką jak bank czy rząd.
„Wiemy, że inne technologie, na których polegamy na co dzień, takie jak centra przetwarzania danych, zużywają niebotycznie większe ilości energii, a nawet subwencjonują paliwa kopalne” – powiedział Belizaire MoneyTransfers.com.
Belizaire uważa, że wartość zużycia energii jest względna w stosunku do tego, co postrzegamy jako ważne – i że kryptowaluta może zapewnić „źródło wolności dla setek milionów ludzi, którzy nie mogą ufać systemom finansowym, ani na nich polegać.”
Źródła odnawialne
Warto również zauważyć, że kopanie kryptowalut wykorzystuje energię elektryczną, która teoretycznie może być wytwarzana ze źródeł odnawialnych – choć bardzo trudno stwierdzić, jaka część energii do kopania kryptowalut jest obecnie wytwarzana w ten sposób.
Belizaire twierdzi, że potrzeby energetyczne kryptowalut są „idealnym obciążeniem elastycznym dla elektrowni”.
„W Soluna Computing kupujemy niewykorzystaną energię odnawialną od właścicieli elektrowni, aby w czysty sposób zasilać energochłonne przetwarzanie danych, takie jak wydobywanie kryptowalut. To pochłania zapotrzebowanie na energię odpadową, przynosi zyski i efekt korzyści skali właścicielom elektrowni, a także zapewnia lepszy stosunek wydajności do mocy (Green Computing) w ekosystemie kryptowalut” – powiedział.
„I to działa jako bodziec ekonomiczny dla innych crypto minerów do wprowadzania innowacji i zwiększania ich własnej efektywności energetycznej”.
Nowe rynki
David Khalif, współzałożyciel i dyrektor operacyjny w Viridi Funds, firmie doradczej ds. etycznych inwestycji, mówi, że zmieniają się źródła energii kryptograficznej.
„Wpływ wydobywania kryptowalut na środowisko jest w znacznie lepszej kondycji niż na początku roku. Po wprowadzeniu zakazu wydobywania kryptowalut w Chinach większość Hash Rate w sieci (ogólna miara mocy obliczeniowej sieci Bitcoin) musiała przenieść się w inne miejsca” – powiedział Khalif MoneyTransfers.com.
„Część tej górniczej energii trafiła do krajów z nadwyżką tradycyjnej mocy elektrycznej, takich jak Kazachstan. Inna część przeniosła się do Ameryki Północnej, gdzie naszym zdaniem istnieje większe prawdopodobieństwo, że do zasilania tak dużego zużycia zostaną wykorzystane zielone źródła energii.
„Aby uniknąć nadmiernej emisji i obciążenia tradycyjnej sieci większość publicznych firm wydobywczych decyduje się na ulokowanie swojej działalności wokół zielonych źródeł energii. Niektórzy operatorzy, którzy nie są w stanie korzystać ze źródeł o zerowej emisji, nadal podejmują skoordynowane wysiłki, aby zminimalizować swój wpływ przy pomocy kredytów węglowych.”
Odnawialna przyszłość?
Khalif, jak i wielu innych, również wierzy, że wydobywanie kryptowalut będzie zmierzać w bardziej zrównoważonym kierunku w przyszłości.
„Oprócz presji społecznej widzimy, jak wielu operatorów górniczych z własnej woli dąży do zrównoważonego rozwoju” – powiedział.
„Crypto minerzy chcą przyszłości, w której będą mogli swobodnie kontynuować swoją działalność, dlatego już teraz podejmują działania zmierzające do bardziej zrównoważonego wydobywania. W niektórych przypadkach projekty związane z odnawialnymi źródłami energii, które w innym przypadku nie byłyby wykonalne, poszły do przodu dzięki dotacjom crypto minerów.
„Przyszłość wydobycia kryptowalut wygląda bardziej ekologicznie, ponieważ wielu operatorów zdaje sobie sprawę z korzyści płynących z posiadania solidnych, spójnych i odnawialnych źródeł do zasilania swoich operacji”.