Protokoły finansowania zdecentralizowanego (DeFi) nabierają coraz większego znaczenia. Według prognoz firmy Messari, specjalizującej się w badaniach rynku kryptowalutowego, obszar ten może już niedługo całkiem zdominować jeden z największych banków inwestycyjnych USA – JPMorgan. Wiąże się to jednak z pewnym ryzykiem.
DeFi przyszłością sektora finansowego
To, czy aktywa DeFi staną się poważną konkurencją dla współczesnych instytucji finansowych, zależeć będzie przede wszystkim od trzech czynników.
Po pierwsze, muszą one osiągnąć globalny zasięg oraz zgodność z regulacjami prawnymi, a także wykazać się większą wydajnością niż tradycyjne instytucje.
Po drugie, znaczenie ma struktura rynku. Choć trudno jest jednoznacznie określić kierunki jego rozwoju, wiele wskazuje, że sektor DeFi zajmie na nim ważną pozycję. Po trzecie zaś, zdecentralizowane protokoły muszą posiadać opłacalne, długoterminowe mechanizmy przechwytywania wartości.
Zdaniem analityków Messari w ciągu najbliższych 15-20 lat, protokoły DeFi zdominują współczesne instytucje finansowe. Za sprawą właściwej im, zdemokratyzowanej ekonomii, a także zdolności przekraczania wszelkich granic, ich globalne skalowanie będzie odbywać się o wiele szybciej, niż można przypuszczać.
Przemawiają za tym chociażby doniesienia firmy kryptograficznej Coin Metrics, zgodnie z którymi pod skrzydłami Uniswap, SushiSwap oraz pozostałych zdecentralizowanych giełd, rynkowa kapitalizacja DeFi osiągnęła kolejny rekord. Już teraz wartość zablokowana DeFi wynosi 30,24 mld dolarów i wciąż rośnie. Niekwestionowanym liderem DeFi jest obecnie Uniswap, który w styczniu osiągnął 30 mln USD obrotu.
Zobacz również: Uniswap – instrukcja giełdy unikalnych kryptowalut
Na korzyść DeFi przemawia ponadto coraz większe rozczarowanie tradycyjnymi platformami handlowymi. Co więcej, w ostatnim czasie wzrosło zainteresowanie giełdami kryptowalut, na co wpłynęły doniesienia, że Coinbase wyceniona zostanie na 50 mln USD.
Ryzyko
Zysk, jaki można osiągnąć dzięki narzędziom DeFi bez wątpienia jest kuszący, jednak nie jest też wolny od pewnego ryzyka. W tym przypadku chodzi dokładnie o ryzyko walutowe. W zależności od zasobu kryptograficznego, przyjmowane będą bowiem różne stopnie stóp wolnych od ryzyka, a w niektórych przypadkach mogą one w ogóle nie wystąpić.
Większość platform DeFi bazuje obecnie na sieci Ethereum, co oznacza, że pożyczanie realizowane jest za pośrednictwem tokenów ERC-20. Innym ryzykiem z nimi związanym, jest ryzyko wykorzystania protokołu poprzez błędy bądź błędy w inteligentnych kontraktach.
W samym tylko 2020 roku utraconych zostało blisko 86 mln USD w ramach obrotu z zastosowaniem rozwiązań DeFi. Wiele platform z tej grupy nie posiada bowiem jeszcze stosownych zabezpieczeń, które zapewnią odpowiedni poziom bezpieczeństwa środkom finansowym.
Zobacz również: Bezpieczeństwo w świecie kryptowalut – pamiętaj o tym!