Zmiany klimatyczne stanowią problem, wobec którego żadna branża nie powinna przejść obojętnie. Z jego wagi zdawać sobie sprawę muszą również firmy z sektora finansowego, w tym i te, które zwracają się w stronę technologii blockchain.
Rynek finansowy wobec problemów ekologicznych
BlackRock jest firmą zajmującą się opracowywaniem rozwiązań i technologii inwestycyjnych ukierunkowanych na zrównoważone strategie finansowe.
Dyrektor generalny przedsiębiorstwa, Larry Fink, wystosował ostatnio list otwarty do zarządów firm, w którym w imieniu BlackRock stwierdził, że rynek finansowy czekają gruntowne przemiany.
Zmiany klimatyczne nie pozostają obojętne dla gospodarek państw na całym świecie. Problemy z nich wynikające będą miały duży wpływ na politykę pieniężną, wobec czego konieczne jest poszukiwanie nowych strategii działania.
BlackRock uważa, że powinny się one opierać na odpowiedzialnym planowaniu.
Przymykanie oka na problemy klimatyczne może być korzystne jedynie krótkofalowo. W dłużej perspektywie szansę na osiągnięcie przewagi będą miały bowiem te firmy, które nie zbagatelizują tej kwestii, zapewniając jednocześnie większe bezpieczeństwo inwestycyjne. Zgodnie z deklaracją Finka, BlackRock należy do tej drugiej grupy przedsiębiorstw.
Blockchain a zmiany klimatyczne
Warto zatem przyjrzeć się, jak do zmian klimatycznych ma się technologia blockchain oraz kryptografia.
Fink wskazał w swoim liście na kilka ważnych aspektów.
Po pierwsze należy wykorzystać technologię blockchain celem przedstawienia historii produktu, uwzględniając przy tym poszczególne etapy jego wytwarzania, czyniąc je zgodne z zasadami ekologii.
Po drugie, kryzys tradycyjnych walut oraz sektora bankowego u kontekście problemów klimatycznych, może sprzyjać rozwojowi zdecentralizowanych finansów oraz upowszechnianiu się zasobów cyfrowych.
Po trzecie zaś zdaniem Finka, zużycie energii w sektorze kryptowalut stanie się wkrótce przedmiotem gorącej debaty, zarówno etycznej, jak i politycznej.
Zagrożenia
Sama technologia blockchain nie jest wolna od zagrożeń ekologicznych. Łańcuchy bloków wymagają bowiem zastosowania różnych systemów sprawdzania poprawności, a najbardziej powszechnym jest Dowód Pracy (PoW).
Jeszcze niedawno uważano, że jest to w pełni ekologiczne rozwiązanie, z racji wykorzystywania nadmiaru energii. Okazuje się jednak, że sprzęt wymagany do tego procesu ulega szybkiemu zepsuciu, wytwarzając potężne dawki ciepła. Dlatego upowszechnienie się tej technologii na masową skalę, mogłoby okazać się dramatyczne w skutkach. Choć poszczególni gracze rynku krypto, m.in. Ethereum, poszukują alternatywnych rozwiązań – jednym z nich jest mechanizm Proof od Stake, to póki co znajdują się oni na początku tej drogi.