Hybrydowa Bullish Exchange dała zielone światło klientom instytucjonalnym. Kilka tygodni wcześniej otrzymała od Gibraltar Financial Services Commission (GFSC) licencję Distributed Ledger Technology (DLT). Wkrótce platforma będzie dostępna także dla klientów detalicznych.
Licencja Distributed Ledger Technology i nowe możliwości
Kilka tygodni temu Bullish Exchange, której płynność przekracza 9 mld dolarów, uzyskała licencję Distributed Ledger Technology (DLT) wydawaną przez Gibraltar Financial Services Commission (GFSC).
W ten sposób uzyskała możliwość świadczenia usług związanych z obrotem kryptowalutowym. Wydarzenie to poprzedzało otwarcie się tej hybrydowej giełdy na klientów instytucjonalnych.
Zgodnie z oficjalnym komunikatem, Bullish Exchange rozpocznie się trzema pulami (Bitcoin, Ethereum i EOS) o wartości 1 mld dolarów każda. Tym samym giełda zyskuje przewagę nad zdecentralizowanymi graczami, od których inwestorzy instytucjonalni starają się raczej stronić, z uwagi na brak stosownych regulacji.
Nowa infrastruktura giełdowa
Korzystanie z Bullish Exchange zadeklarowały już takie firmy jak Virtu Financial oraz Amber Group. Dzięki platformie będą one w stanie zaproponować szerszy zakres usług klientom instytucjonalnym.
Dyrektor Bullish, Brendan Blumer, przekonuje z kolei, że giełda stanowi zwieńczenie wysiłków, które ukierunkowane były na stworzenie bezpiecznej, regulowanej infrastruktury dla obrotu aktywami cyfrowymi. Na tę chwilę Bullish Exchange nie obsługuje jeszcze klientów detalicznych, jednak zgodnie z zapowiedziami już wkrótce będą oni mogli dołączyć do grona użytkowników.
Blockchain EOS
W przypadku Bullish Exchange transakcje oraz potwierdzenia poszczególnych zleceń rejestrowane będą na blockchainie EOS. Obecnie korzysta z niego m.in. również platforma crowdfundingowa Pomelo, która ma na swoim koncie już ponad 70 projektów.
Technologią tą zainteresował się również Brock Pierce, kandydat do amerykańskiego Senatu, oraz rząd Wenezueli.