HODL robią osoby hodlujące kryptowaluty. Takich inwestorów nazywa się hodlerami. Genezą tych określeń jest błąd w angielskim słowie HOLD, oznaczającym trzymać. Błąd ten zrobił pewien inwestor kryptowalutowy, udzielający się na słynnym forum bitcointalk. Użyte przez niego z błędem literowym określenie “I AM HODLING” wyrażało jego bezsilność wobec spadków ceny bitcoina w grudniu 2013 rok. Gdy inni w panice sprzedawali swoje bitcoiny, on stwierdził, że będzie je trzymał, z nadzieją na dalsze wzrosty w bliżej nieokreślonej przyszłości. Tak zrodziła się strategia inwestycyjna HODL, urastająca nawet do miana ruchu społecznego hodlerów kryptowalutowych.
HODL to jedno z haseł naszego słownika, który jest częścią darmowego szkolenia – Kryptowaluty – jak zacząć i przetrwać? Kurs dla każdego!
Hodler – kupuje i robi HODL
Strategia HODL – długoterminowego inwestowania w kryptowaluty, bez względu na aktualne wzrosty lub spadki ich wartości, ma swoje uzasadnienie w historycznym wykresie ceny bitcoina i innych głównych kryptowalut. Rozwój rynku, a także światowy wzrost zainteresowania tematem sprawił, że dzisiaj kryptowaluty posiadają miliony ludzie, a jeszcze siedem lat temu o kryptowalutach i technologii blokchcin niewiele osób słyszało w ogóle słyszało. Wzrost popytu wywołany przez napływ nowych inwestorów kupujących swoje pierwsze kryptowaluty sprawił, że cena bitcoin, ethereum czy XRP rosła kilkaset procent rocznie. W efekcie, osoba która kupiła jedną z głównych kryptowalut kilka lat temu i trzymała do grudnia 2017 roku, zarobiła krocie.
Jednak, gdyby zamiast robienia HODL taka osoba aktywnie spekulowała, starała się sprzedawać gdy cena spada i odkupować taniej, mogłaby na tym stracić i nie doczekać tak wysokich wycen. Sprzedając również na lokalnych górkach, można było wypaść z rynku. Zatem trzymanie, hodlowanie bez względu na wszystko, okazało się dobrą strategią inwestycyjną. Wielu hodlerów bitcoina zarobiło miliony dolarów na wzroście jego wartości.
Czy HODL to dobra strategia również na dziś? Inwestując długoterminowo robimy mniej ruchów kupna-sprzedaży. Czym mniej ruchów, tym mniej spekulacji i emocji w naszym inwestowaniu. Na spekulacji giełdowej traci ponad 90% inwestorów, gdyż jest to gra o ujemnej stawce. Aby ktoś zarobił, ktoś musi stracić, a pośrednik – w tym wypadku giełda kryptowalut – musi zarobić na prowizjach.
Z drugiej strony, wystarczy popatrzeć na historyczne rankingi kryptowalut. Inwestując długoterminowo w jakąś kryptowalutę i robiąc HODL bez względu na wszystko, mamy ogromne szanse na to, że hodlowany przez nas projekt upadnie, okaże się oszustwem, porażką lub ich produkt się nie przyjmie. Zobaczcie na przykład ranking kryptowalut z maja 2014 rok i porównajcie z dzisiejszym. Czy inwestując w wybrane kryptowaluty z pierwszej setki i robiąc HODL, zarobilibyście krocie sprzedając je dziś? Niegdyś czołowe kryptowaluty, jak Peercoin czy Namecoin dzisiaj kosztują dużo mniej, niż jeszcze 5 lat temu.
Szukacie pomysłu na strategię inwestycyjną? Zobaczcie więcej materiałów darmowego szkolenia – Kryptowaluty – jak zacząć i przetrwać? Kurs dla każdego!