Grywalizacja to jeden z najszybciej rozwijających się trendów w handlu, jak również narzędzie, z którego korzystają największe światowe firmy i organizacje. Przykładem mogą być linie lotnicze, które stworzyły system punktowy zaprojektowany w taki sposób, aby dawał klientom możliwość zdobycia dodatkowych nagród za korzystanie z usług firmy. Był to oczywiście pomysł marketingowców, którzy doszli do wniosku, że mechanizmy podobne do tych funkcjonujących w grach mają potencjał do tego, by zaangażować klienta w jeszcze silniejszą relację z marką. Obecnie elementy grywalizacji wykorzystuje się już w wielu branżach, miedzy innymi w świecie finansów czy też zarządzania zasobami ludzkimi,
Wykorzystanie grywalizacji pomaga firmom zaangażować i motywować swoich klientów, zmienić nudne czynności w nieco bardziej atrakcyjne czy też ułatwiać zrozumienie skomplikowanych konceptów. Robić to można na różne sposoby, między innymi organizować konkursy z nagrodami czy tez przyznawać punkty za określone działania, np. zrobione zakupy w sklepie internetowym.
W ostatnich miesiącach, coraz częściej natknąć się można na projekty, w których grywalizacja opiera się na technologii łańcucha blokowego (ang. blockchain). Przyjrzyjmy się niektórym z nich.
Wyzwania na Eristica
Na pierwszy ogień idzie Eristica – platforma, która, jak niektórzy przewidują, ma szansę stać się kolejnym gigantem multimedialnym typu YouTube. Użytkownicy dodają na stronę wyzwania w formie video oraz rywalizują ze sobą na globalnej platformie obsługiwanej przez technologię blockchain. Jest to miejsce dla wszystkich twórców treści, którzy nie boją się zaprezentować w sieci i chcieliby zdobyć popularność za sprawą swoich nagrań.
Eristica została uznana za jeden z pięciu najlepszych projektów krypto w roku 2017, co świadczy o dużej popularności platformy.
CryptoKitties – blockchainowa gra
Innym przykładem grywalizacji jest CryptoKitties – jedna z pierwszych gier opartych na łańcuchu blokowym, która stała się viralem, robiąc w internecie bardzo dużo szumu. Jak sami twórcy wyjaśniają na swojej stronie internetowej, CryptoKitties nie jest walutą cyfrową, ale zapewnia podobne bezpieczeństwo. Użytkownicy mają możliwość stworzenia cyfrowego kota, z których każdy ma swoją własną osobowość i cechy charakterystyczne. Zwierzaki można hodować i odkrywać dodatkowe, rzadkie cechy, które zwiększają wartość KryptoKociaka, bo tak w polskim tłumaczeniu nazwać można te cyfrowe stworzenia. Wyhodowanego zwierzaka nikt nie jest w stanie ci zabrać, skopiować ani zniszczyć.
Sam pomysł opiekowania się cyfrowym zwierzakiem nie jest niczym nowym. Nowością jest tu jednak możliwość wykonywania transakcji przy pomocy kryptowaluty Ethereum. Założeniem, jakie przyświecało twórcom było przybliżenie technologii blockchain przeciętnym zjadaczom chleba.
Program lojalnościowy giełdy Kriptomat
Na ciekawy ruch zdecydowała się też licencjonowana estońska giełda kryptowalutowa znana jako Kriptomat. Na początku ruchu ruszyła ona z nowym programem lojalnościowym dla swoich klientów, którego celem było większe zaangażowanie użytkowników oraz dostarczenie im rozrywki. Można chyba mówić o sporym sukcesie tego projektu, ponieważ wzrost przychodów giełdy nigdy nie był tak spektakularny, jak w miesiącach po uruchomieniu programu.
Sam program nosi nazwę Dragon Riders of Kriptomat i opiera się oczywiście na technologii łańcucha blokowego. Użytkownicy zdobywają tzw. Smoki Kriptomat, które następnie wykorzystać można w różnego rodzaju grach komputerowych. Giełda porozumiała się z wieloma producentami gier, którzy w swoich produkcjach umieścili opcję skorzystania ze Smoka. Spośród 20 takich tytułów znaleźć można między innymi „Bitcoin Holder”, „Kingdom Karnage” czy też „Cryptofights”. Działa to w taki sposób, że program odczytuje zawartość portfela blockchain, a następnie odblokowuje dodatkowe treści w grze. Oprócz tego, że każdy smok stanowi element wieloświata gier komputerowych, charakteryzuje się on też inną zdolnością.
Olsztyński CoperniCoin
Świetną inicjatywą prosto z naszego kraju jest CoperniCoin. Pod nazwą kojarzoną z Mikołajem Kopernikiem kryje się token oparty na blockchainie, który korzysta z platformy Waves. Pomysłodawcą tego innowacyjnego w skali kraju pomysłu jest Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko- Mazurskiego, który za sprawą nowoczesnej technologii zamierza wypromować Olsztyn i okolice.
W tym przypadku również można mówić o grywalizacji – aby zdobyć token, należy wziąć udział w rozmaitych aktywnościach. Należą do nich takie wyzwania, jak wykonanie Misji Kopernik w grze Slavic Monsters, wykonanie zdjęcia razem z duchem Kopernika albo na przykład rozwiązanie quizu o Szlaku Kopernikowskim.
Aby tego typu zabawa były efektywna, należy ją oczywiście właściwie zauważyć i dobrze wynagrodzić. Zebrane tokeny podlegają w przypadku tego projektu wymianie na nagrody rzeczowe. Obecnie są nimi między innymi plecaki czy kubki termiczne, ale twórcy programu mają nadzieję, że w przyszłości dołączą do nich prywatni przedsiębiorcy, którzy zaoferują na przykład zniżki w obiektach gastronomicznych czy noclegowych.
Przedstawione projekty pokazują, że technologia blockchain potrafi świetnie sprawdzić się w przedsięwzięciach, które próbują połączyć grywalizację, oraz właściwości łańcucha blokowego. Blockchain daje warunki do tworzenia i przestrzegania uczciwych oraz transparentnych zasad. Z całą pewnością można więc stwierdzić, że na takich działaniach korzystają wszyscy zainteresowani.