Zdaniem niektórych ekspertów rewolucja blockchain w 2019 roku nieco spowolniła, a przyczyniły się do tego m.in. szerzone negatywne opinie na temat tej technologii oraz problemy regulacyjne. Nasuwa się zatem pytanie jaki będzie dla blockchain bieżący rok, czy faktycznie będzie pogrążać się w kryzysie, czy też stawi czoła wyzwaniom?
Dalsza przyszłość blockchain – zdania są podzielone
Największy zachwyt nad technologią blockchain zdaje się być już za nami. W raporcie opracowanym przez Grupę Gertner, zwrócono nawet uwagę na swego rodzaju zmęczenie blockchain.
Inni eksperci wskazują natomiast, że wiele rozwiązań nie udało się wdrożyć, co może zepchnąć tę technologię na margines.
Z drugiej jednak strony, jak zwrócono uwagę na corocznej konferencji Światowego Forum Ekonomicznego, setki systemów produkcyjnych w rożnych branżach opiera się łańcuchach bloków.
Co więcej wciąż powstają nowe platformy blockchain, co dowodzi rosnącego zainteresowania tym rozwiązaniem, przy czym w stronę łańcuchów bloków zwracają się nie tylko firmy, ale i rządy wielu państw.
Trzy wyzwania dla blockchain w 2020 roku
Z jednej strony prognozuje się zatem kryzys technologii blockchain, z drugiej obserwuje się coraz szersze jej zastosowanie. Żadnego z tych stanowisk nie można jednoznacznie zanegować, bowiem dalsze losy tego rozwiązania zależą w dużej mierze od tego, jak sprosta ono stawianym przed nim wyzwaniom, a trzy z nich zdają się mieć największe znaczenie.
Po pierwsze blockchain ma problem z PR-em.
Pojęcie to, mimo szeregu korzyści jakie ze sobą niesie, wciąż bywa kojarzone z przestępczością i nieuczciwą metodą zarabiania dużych pieniędzy.
Już teraz wiele instytucji powiązanych z tą technologią podejmuje różne inicjatywy, aby zmienić taki stan rzeczy.
Po drugie blockchain musi sprostać kwestiom regulacyjnym.
Organom regulacyjnym zależy na ochronie konsumentów i rynków, co wydaje się w pełni naturalne. Zbyt duży dystans wobec technologii budzącej tak duże zainteresowanie uczestników rynku, może jednak doprowadzić do zahamowania wzrostu gospodarczego oraz ograniczania innowacyjności.
Stąd też można założyć, że państwo, które jako pierwsze opracuje przyjazny dla blockchain model jurysdykcyjny, zapewniający jednocześnie należytą ochronę konsumentom, będzie czerpać wymierne korzyści ze wzrostu gospodarczego.
Po trzecie zaś, technologia blockchain wciąż zdaje się być niedostatecznie dojrzała.
Usprawnienia wymagają przede wszystkim takie obszary jak interoperacyjność, skalowalność, użyteczność oraz bezpieczeństwo, obejmujące również prawa do danych.
Tego jak blockchain sprosta tym zadaniom, nie można jednoznacznie przewidzieć, jednak wiele wskazuje na to, że technologia ta nie tylko wciąż będzie cieszyła się dużym zainteresowaniem, ale będzie również wkraczać w coraz to nowe obszary, stanowiąc przy tym dużą szansę dla rozwoju gospodarczego, zarówno w skali globalnej, jak i dla poszczególnych państw.