Kapitał przyszłości zaczyna się tutaj. Tokenizacja zmienia zasady gry. My piszemy jej scenariusz.
Dla inwestorów, którzy widzą dalej.

Argentyna. Nowe przepisy dotyczące opodatkowania kryptowalut
Nie czekając na działania ze strony rządu, władze argentyńskiej prowincji Kordoba same podjęły decyzję o wprowadzeniu lokalnego podatku od obrotu kryptowalutami. Nowe przepisy nie zostały jednak przyjęte zbyt entuzjastycznie.
Władze Kordoby nakładają podatek na kryptowaluty
Zgodnie z ostatnimi doniesieniami, władze położonej w centralnej części Argentyny prowincji Kordoba, przegłosowały przyjęcie ustawy dotyczącej zasad opodatkowania działalności związanej z obrotem kryptowalutami.
Nowe przepisy zakładają nałożenie stawki od 4 od 6,5% od dochodu brutto dla każdej transakcji z wykorzystaniem walut cyfrowych. Podatkiem objęte będą wszystkie podmioty nimi obracające, zarówno indywidualni handlowcy, giełdy, jak i brokerzy kryptowalutowi.
Natomiast wszyscy ci, zarówno osoby fizyczne, jak i firmy, którzy przyjmują płatności w walucie cyfrowej, zobowiązani będą uiścić podatek wynoszący 0,25% tego przychodu. Niewykluczone, że podobne zasady już wkrótce wprowadzone zostaną także w innych regionach kraju.
Nowe przepisy, które niebawem wejdą w życie, nie są pierwszą inicjatywą podatkową wdrożoną przez władze Kordoby. Przypomnijmy bowiem, że 2017 roku w prowincji tej nałożono 15-procentowy, zryczałtowany podatek od rocznych przychodów związanych z obrotem kryptowalutami.
Środowisko kryptowalutowe zaniepokojone
Wprowadzone przez władze Kordoby przepisy podatkowe nie budzą zbyt dużego entuzjazmu wśród branżowych ekspertów. Ich zdaniem, wdrożenie w życie nowych regulacji nie tylko będzie bardzo trudnie, ale zniechęci młodych przedsiębiorców do prowadzenia swoich biznesów na terenie prowincji. Co za tym idzie, zmaleć może również liczba inwestycji w tym sektorze, a same kryptowaluty mogą stać przedmiotem obrotu w tzw. szarej strefie. Specjaliści podatkowi zwracają ponadto uwagę na jedną istotną rozbieżność. Otóż w nowych przepisach ustanowionych przez władze Kordoby mówi się o „zasobach cyfrowych”, nie wprowadzając rozróżnienia na krypotwaluty, security tokens czy stablecoiny. Tymczasem są to zupełnie różne zasoby, których nie należy traktować jako tożsame ze sobą.