Globalny kapitał korporacyjny szturmuje rynek kryptowalut – analiza Bernstein

W świecie inwestycji finansowych, gdzie tradycyjne instrumenty zyskują coraz mniejsze uznanie, giganci korporacyjni zwracają się ku cyfrowym aktywom. Najnowszy raport Bernstein ujawnia bezprecedensową skalę tego zjawiska, przewidując napływ 330 miliardów dolarów na rynek pierwszej kryptowaluty do 2029 roku.

Fala inwestycji instytucjonalnych nabiera rozpędu

Renomowana firma analityczna Bernstein opublikowała raport, który elektryzuje środowisko finansowe. Według prognoz, w ciągu najbliższych pięciu lat korporacyjni inwestorzy zainwestują około 330 miliardów dolarów w walutę cyfrową i powiązane instrumenty finansowe. To kwota, która może fundamentalnie przekształcić globalny ekosystem finansowy.

„Bitcoin jest niezwykłym osiągnięciem kryptograficznym, a możliwość stworzenia czegoś, co nie jest powielalne w świecie cyfrowym, ma ogromną wartość” – Eric Schmidt, były CEO Google.

Przykład MicroStrategy, firmy która zwiększyła swoje rezerwy do wartości 24 miliardów dolarów w 2024 roku, stanowi jedynie wierzchołek góry lodowej. Spółka planuje pozyskać dodatkowe 42 miliardy dolarów na zakup cyfrowych aktywów, inspirując kolejne korporacje do podobnych działań.

Wzrost udziału spółek publicznych w całkowitej podaży waluty cyfrowej jest już zauważalny. Obecnie posiadają one około 3,4% wszystkich dostępnych monet – niemal trzykrotnie więcej niż 1,3% odnotowane pod koniec 2023 roku.

ETF-y jako katalizator wzrostu

Wprowadzenie spotowych funduszy ETF na amerykańskim rynku w styczniu 2024 r. stanowiło punkt zwrotny dla mainstreamu finansowego. W ciągu zaledwie kilku miesięcy przyciągnęły one pod zarządzanie około 60 miliardów dolarów.

Analitycy Bernstein przewidują, że w 2025 roku napływ netto kapitału do tych instrumentów może przekroczyć 70 miliardów dolarów. W dłuższej perspektywie, wraz ze wzrostem zaufania ze strony funduszy hedgingowych i emerytalnych, aktywa ETF mogą osiągnąć poziom bliski 190 miliardów dolarów.

Korelacje rynkowe – prawda czy złudzenie?

Warto zauważyć, że brokerzy Bernstein ostrzegają przed pochopnymi wnioskami opartymi na krótkoterminowych korelacjach waluty cyfrowej z tradycyjnymi aktywami:

„Krótkoterminowa korelacja pierwszej kryptowaluty z złotem lub indeksami giełdowymi Nasdaq wprowadza uczestników rynku w błąd” – twierdzą analitycy, sugerując konieczność głębszej analizy innych wskaźników.

Perspektywy cenowe w świetle napływu kapitału

Jeśli prognozy Bernstein się sprawdzą, ceny mogą osiągnąć poziom 200 000 dolarów za jednostkę. Obecna wycena rynkowa na poziomie około 94 000 dolarów stanowiłaby zatem dopiero początek długoterminowego trendu wzrostowego.

Anthony Pompliano, partner w Morgan Creek Digital Assets, wyraził jeszcze bardziej optymistyczną prognozę:

„Bitcoin może osiągnąć 1 milion dolarów do 2025 roku.”

Dane techniczne i rynkowe (stan na 6 maja 2025)

Krytyczne spojrzenie i podsumowanie

Mimo imponujących prognoz, należy zachować ostrożność. Historia rynków finansowych uczy, że nazbyt optymistyczne przewidywania często nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Bernstein, choć uznawany za autorytet, przedstawia jedynie możliwy scenariusz rozwoju sytuacji.

Warto również pamiętać o unikalnych ryzykach związanych z walutami cyfrowymi – kwestiach regulacyjnych, technologicznych i bezpieczeństwa. Jak zauważył Jamie Dimon z JPMorgan: „Bitcoin to oszustwo, które ostatecznie wybuchnie” – co przypomina o polaryzacji opinii w środowisku finansowym.

Niemniej jednak, trend zwiększającego się zaangażowania korporacyjnego jest niezaprzeczalny. Czy doprowadzi on do przewidywanego wzrostu wartości o 100%? Czas pokaże. Jedno jest pewne – najbliższe lata będą kluczowe dla określenia pozycji cyfrowych walut w globalnym ekosystemie finansowym.

„W ekonomii nie ma darmowych obiadów – każdy wybór to kompromis” – przypomina słynne słowa Miltona Friedmana.

Linki:

• Aktualne notowania: KuCoin

• Dane rynkowe: CoinMarketCap

• Historia cen: Yahoo Finance

• Analiza kapitalizacji rynkowej: YCharts